Archiwum 17 sierpnia 2002


sie 17 2002 Skąd się bierze...
Komentarze: 0

      Tak, dziś 17.08.2002 stało sie to, na co od dawna wszyscy czekali, może z małymi wyjatkami, ale ja osobiście tych wyjątków nie znam...Właściwie to już wczoraj zapowiadało się, że to nastąpi dziś, ale zaskoczenie, przyjemne z resztą, zawsze jest. Zatsanawiające jest jednak jak to się dzieje. Bo akurat wtedy wszyscy, czy w każdym razie większość jest zadowolona i uśmiechnięta, no bo jak tu się nie uśmiechać? Pozytywne nastawienie, radość...Tak, tylko co było pierwsze, czy to ludzie swoim zadowoleniem spowodowali TO, czy może TO spowodowało zadowolenie ludzi? No, tak każdy powiedział by, że ta druga wersja jest bardziej prawdopodobna, ale niby czemu nagle wszyscy sie cieszyc mają? Co, umówili sie, ta większość, że jak yak, to my się cieszymy? A może właśnie nie, może umówili sie, cieszmy sie to BĘDZIE? A może za zwyczaj jest tak, że chumory poprawia TO, ale teraz już nie wytrzymali tak długo bez TEGO i postanowili sami wziąć sparawy w swoje ręce? A może to Papież załatwił pogodę?:)

edhel : :