Archiwum sierpień 2002


sie 17 2002 Skąd się bierze...
Komentarze: 0

      Tak, dziś 17.08.2002 stało sie to, na co od dawna wszyscy czekali, może z małymi wyjatkami, ale ja osobiście tych wyjątków nie znam...Właściwie to już wczoraj zapowiadało się, że to nastąpi dziś, ale zaskoczenie, przyjemne z resztą, zawsze jest. Zatsanawiające jest jednak jak to się dzieje. Bo akurat wtedy wszyscy, czy w każdym razie większość jest zadowolona i uśmiechnięta, no bo jak tu się nie uśmiechać? Pozytywne nastawienie, radość...Tak, tylko co było pierwsze, czy to ludzie swoim zadowoleniem spowodowali TO, czy może TO spowodowało zadowolenie ludzi? No, tak każdy powiedział by, że ta druga wersja jest bardziej prawdopodobna, ale niby czemu nagle wszyscy sie cieszyc mają? Co, umówili sie, ta większość, że jak yak, to my się cieszymy? A może właśnie nie, może umówili sie, cieszmy sie to BĘDZIE? A może za zwyczaj jest tak, że chumory poprawia TO, ale teraz już nie wytrzymali tak długo bez TEGO i postanowili sami wziąć sparawy w swoje ręce? A może to Papież załatwił pogodę?:)

edhel : :
sie 13 2002 Cukier
Komentarze: 0

Ach, kolejny łyk gorzkiej cherbaty przypomina jak gorzkie jest życie czasami...

Czasem czuć tylko gorycz, jak wtedy kiedy zapominam dodać cytryny, cukru, albo po prostu było go zbyt mało, albo jakby woda była nie do końca ugotowana. Kiedy wszystko jes good, to tak jakby cherbata była idealnie zaparzona. Ulubiony kubek, jedna jedyna łyżeczka, ktoś przy okazji kto przestrzeże przed zagrożeniem wybicia oka, najlepiej ulubiona babcia...Woda czyściutka, nie taka jak w mieście, chociaz osobiście nie widzę róznicy("a jesli nie widac rożnicy to po co przepłacać";))między jedna a drugą. I odpowiednia ilość cukru i dobra cytryna, nejlepiej wkrojona, bo pod skórką sa witaminy!

Moja cherbata dzisiaj jest dokaldnie nie taka...Gorzka, zimna, bez cukru, cytryny i łyżeczki, nie ma przy mnie ani babci ani nikogo podobnego, więc piję ją sama..Z resztą właśnie skończyłam, z ostatnim łykiem połknęłam ostatnia zimna i słoną łzę...

Czasem jednak po nie dobrej cherbacie można poprawić smak, jedząc pyszne ciasteczko(nie będe juz rozwodzić się nad rodzajem, bo to już rzecz gustu) i takim ciasteczkiem właśnie jest moja mama, dzięki, Kocham cię:)

edhel : :
sie 12 2002 Czy wy tez tak macie?
Komentarze: 0

21:55 wspaniala pora...juz zaraz położę sie do łóżeczka, zamkne oczki :)))ach...najwspanialsze uczucie, kiedy pada deszcz, na polu zimno a ja zwijam sie w kłębuszek i zasypiam spokojnie pod moim niebieskim kocykiem....Ach, ale za nim zasne przemykaja mi przez głowę tysiące mysli... Posprzatm jutro pokój, pomaluje paznokcie, zadzwonie do Moniki i..o nie musze sprawdzic jakie podręczniki do szkoły:(...i musze je jeszcze kupić...No i spotkac sie z Ańcia, a nie długo ON wraca:)))no właśnie, co bedzie z nami...I myslę o tym czy jeszcze rok wytrzyma ze mna, czy teraz znajdzie swoja gwiazeczkę?a może po latach go spotkam i wróci? a może bedziemy mieli trójke dzieci...???hmmm, tez macie takie zakłucenia przed snem?

edhel : :